sobota, 24 sierpnia 2013

Ciekawostki. Marsz Śledzia czyli przejście piesze w poprzek Zatoki Gdańskiej

Mapa Zatoki Gdańskiej z zaznaczonymi
Zatoką Pucką wewnętrzną i zewnętrzną

źródło: wikipedia.org
Rzadziej piszę o wydarzeniach, bo te odbywają się raz i wówczas wartość informacyjna bloga "dla pokoleń" staje się mniejsza. Tym razem robię jednak wyjątek. Marsz Śledzia to impreza nie tylko cykliczna, ale przede wszystkim wyjątkowa. To właśnie czysta idea tego, o co wg mnie chodzi w turystyce - o poznanie miejsca i jego odmienności w pełnym tego słowa znaczeniu. Turystyka to nie chodzenie po deptaku z bułką z McDonald's w jednej ręce i piwkiem w drugiej. Do tego nie jest potrzebny jakikolwiek wyjazd. Jeżeli zatem ktoś przyjeżdża nad Morze powinien wiedzieć, że dla odważnych istnieje możliwość przejścia przez środek zatoki z półwyspu helskiego na "właściwy ląd". Ja się nie odważę. Nikogo też nie namawiam, ale podziwiam tych, co się na to decydują.

środa, 21 sierpnia 2013

Ciekawostki. Kaszubski (choć nie tylko) Park Miniatur. Czyli od Moai po Wejherowo.

Miniatura Siedliska Kluki
źródło: kaszubskiparkminiatur.pl
Parki miniatur nigdy mnie jakoś nie ciągnęły, dlatego kiedy znajomy zasugerował opisanie tego obiektu miałem lekkie obiekcje. Odwiedziłem jednak i muszę przyznać, że bardzo mi się podobało. Dlaczego? Z dwóch powodów. Po pierwsze detale - szczegóły (często historyczne) są wiernie odwzorowane. Nie ma upraszczania. To doceniam bardzo mocno. Po drugie ilość - w tym miejscu zebrano naprawdę bardzo dużo eksponatów nie tylko z naszego Pomorza. Warto czytać tabliczki i dowiedzieć się więcej o każdym obiekcie i przyjrzeć się im z bliska tak, jak w normalnej skali nie zawsze jest to możliwe. Zapraszam do wsi Strysza Buda na Kaszubach do Kaszubskiego Parku Miniatur.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Wojciech Cejrowski. Spotkanie. Gdańsk.

Pan Wojciech Cejrowski i autor bloga
źródło: praca własna, sierpień 2013
Dzisiaj pozwolę sobie ruszyć temat trochę odważniejszy no i będziecie mieli nieprzyjemność oglądać moją arcynieciekawą facjatę i włosy umodelowane à la Jim Carrey. Z góry przepraszam :)

W sobotnie popołudnie wybraliśmy się z szanowną Małżonką, aby odwiedzić po raz ostatni Jarmark św. Dominika, no i złapać trochę świeżego powietrza. Tak - dokładnie po tym jak oglądaliśmy latarnię morską w Nowym Porcie, którą już opisałem.
Na styku ulic Długi Targ i Długiej stał Pan Wojciech Cejrowski rozdający autografy i sprzedający z urodziwą pomocniczką swoje książki.