Katamaran KT-2/2 Opal obsługujący w sezonie 2013 trasę z Gdańska na Hel. Jedna z 10 jednostek. źródło: praca własna, sierpień 2013 |
Czy wiesz, że:
- Na tym samym projekcie w Stoczni Wisła z zbudowano w sumie 10 statków (szczegóły przedstawia tabelka pod postem). Pięć z nich pływa pod polską banderą, dwa pod rosyjską, dwa pod ukraińską, jeden pod gambijską.
- Na Hel pływają pływają katamarany Opal z Gdańska i Agat z Gdyni.
- Dodatkowo jeszcze pod polską banderą pływają z tej serii statki Rubin (Gdynia-Jastarnia), Onyx (Sopot-Gdynia) oraz Jantar (Kołobrzeg-Bornholm).
- Czyli jeżeli postanowicie popływać wszystkimi statkami KP-2 (czyli katamaran pasażerski 2) odwiedzicie Morze Bałtyckie, Morze Białe, Morze Czarne oraz rzekę Gambię wypływającą do Oceanu Atlantyckiego.
- Historia tych statków jest taka "rozchwiana" z powodu ... upadku komunizmu w Polsce i strajków już od początku lat '80. Pierwotnie Przedsiębiorstwo Państwowe Żegluga Gdańska zamówiło w Stoczni Wisła pięć statków, które miały być sukcesywnie dostarczone w latach 1980-1983. Projekt wykonało Biuro Projektowo-Technologiczne "Promor" w Gdańsku. Z powodu zawieruch politycznych PP ŻG odebrała tylko trzy statki. Jak widać pierwotny projekt został jednak rozszerzony dzięki zamówieniom ze Związku Radzieckiego.
- Najgorszy los spotkał Nefryta (KP-2/10). Żegluga Gdańska odstąpiła od jego odbioru i biedak stał na cumie aż 11 lat. Dopiero w 1994 r. trafił do Nigerii a później do Gambii.
- Nazwa Szmaragd została zmieniona na prośbę trzeciego zagranicznego armatora. Pierwszym była firma Navigascogne (trasa Bayonne - San Sebastian), drugim firma Montenegrotourist (trasa Budva - Dubrownik jako Montenegro Express), trzecim zaś i najdłuższym czasowo firma Klan (trasa Malmö - Köpenhamn). Nazwę zmieniono ponieważ Duńczykom i Szwedom ciężko było wymówić nazwę Szmaragd.
- Opal kursujący dzisiaj z Gdańska na Hel był również przez pewien czas wyczarterowany - można znaleźć jego zdjęcia na Wyspach Kanaryjskich w Las Palmas :) Schronił się tam przed sztormem podczas podróży do nowego klienta czarterowego dla którego pływał w Senegalu, Gambii oraz Gwinei Bissau. W dalszą podróż z Las Palmas wypłynął biorąc na hol uszkodzony statek "Helena".
- Warto wskazać że te atlantyckie podróże odbywały się statkiem, który ma zdolność rejsu do 30 mil morskich od brzegu, do wysokości fali dwa metry i bez pozwolenia na żeglugę przy oblodzeniu.
- Ten sam Opal już na początku swojej służby osiadł na mieliźnie w pobliżu Jastarni.
- W 2010 r. doszło do niegroźne kolizji Opal'a z Vikinigiem II na Motławie.
- Statki te mają pojemność brutto ponad 650 ton, netto 373 tony a nośność 89 ton. Długość całkowita to prawie 38 metrów, szerokość prawie 12 metrów, wysokość boczna prawie 4,5 metra a zanurzenie poniżej 3 metrów. Jednostki są bliźniacze choć drobne różnice pomiędzy tymi jednostkami jest możliwa.
- Napęd stanowią dwa niezależne silniki spalinowe o mocy ok. 570 koni mechanicznych każdy. Z racji na długie czas produkcji silniki w konkretnych statkach mogą się między sobą różnić - np. dzisiaj Opal pływa na silnikach o mocy 586 KM każdy.
- Maksymalna prędkość tych jednostek w momencie zbudowania to 13 węzłów czyli ok. 24 km/h (w odniesieniu do stojącej wody). Lata mijają i dzisiaj tej prędkości się już nie osiągnie, ale zbliżone oczywiście tak.
- Katalogowo statek zabiera na pokład do 500 osób - jednak w praktyce wykorzystywany jest z normalnym obłożeniem ok. 450 pasażerów i 6-9 członków załogi.
- Na pokład zabierane jest również do 50 rowerów.
- W załodze jest kapitan, dwóch oficerów, trzech marynarzy oraz trzy osoby ogólnej obsługi pasażerów.
- Niegdyś w załodze w trakcie rejsu byli również mechanicy przebywający w maszynowniach. Dzisiaj znajdują się tam kamery z czujnikami ruchu, które dają podgląd na "uzbrojony" w nowoczesne ekrany mostek kapitański. Do niesamowicie głośnej maszynowni schodzi się więc wyłącznie w razie potrzeby.
- Na mostku znajdują się dwa komplety manetek Jedna jest automatyczna - tzn. automatycznie przekazuje sygnały z mostku do silnika. Druga - awaryjna - działa w starym stylu (znaczy się tak jak w Titanicu dla mniej zorientowanych). Osoba na mostku ustawia dźwignię w odpowiedniej pozycji (np. cała naprzód) a mechanik znajdujący się w maszynowni widzi nowe ustawienie na swojej dźwigni. Ręcznie przestawia moc silnika a następnie przestawia swoją dźwignię, co zostaje dzięki cięgnom "zwizualizowane" z powrotem na mostku.
- W obu kadłubach znajduje się analogiczny osprzęt. Bliżej środka okrętu znajduje się generator prądu dający napięcie elektryczne na statku. Bliżej tyłu zaś sam silnik. Analogiczne nie znaczy identyczne bo w czasie napraw wymienia się oczywiście to co jest zepsute a nie całość (np. na Opalu jeden generator jest oryginalny a drugi jest nowy produkcji chińskiej).
- Jednostki są bardzo dobrze wytłumione. W maszynowni ryk silników nie pozwala prowadzić rozmowy innej niż wrzeszczenie do ucha drugiej osoby. Piętro wyżej - czyli na pokładzie, na którym znajdują się pasażerowie można prowadzić już względnie normalną rozmowę - na górnym pokładzie zaś silnik to tylko cichy, jednostajny szum.
- Polecam podróż na małej galeryjce bliżej dziobu jednostki. Nie ma tam na czym siedzieć ale nie słychać zgiełku turystów ani silnika a nastrój jest dużo spokojniejszy.
- W 2013 r. z racji na rewitalizację wyspy spichrzów cumowanie statków białej floty bliżej Bramy Szerokiej stało się niemożliwe i wszystkie stacjonują w okolicy Targu Rybnego.
- Onyx przez wiele lat służył w Afryce i został tam przebudowany - otóż w prześwicie pomiędzy kadłubami dołożono dodatkowe pomieszczenie, w którym mieścił się sklep wolnocłowy. Dzisiaj to pomieszczenie nie jest już wykorzystywane ale jest. Na zdjęciach widać, że Onyx nie ma "prześwitu" na przelot tak jak mają pozostałe statki - po tym można go rozpoznać. Konsekwencją jest zmniejszona maksymalna prędkość zwłaszcza przy większej fali.
- Trochę smutne trochę śmieszne jest to, że ten statek, który stał "na sznurku" 11 lat a teraz pływa pod gambijską banderą (czyli Nefryt / Gambi Bolong) jest statkiem luksusowym. Można się nim wybrać na wycieczki po rzece Gambia. Zabiera tylko 300 osób, wszystkie pomieszczenia są klimatyzowane i elegancko wyposażone. Na pokładzie można spędzać czas w dwóch barach lub zjeść w dwóch restauracjach (jedna serwuje dania kuchni afrykańskiej a druga wegetariańskiej). Na stronie afrykańskiego armatora (link w tabelce) możecie znaleźć więcej informacji.
- Warto jeszcze przypomnieć, że Opal (który dzisiaj pływa na trasie Gdańsk-Hel) w sezonie 2004 operował na trasie Kołobrzeg-Bornholm. Podczas jednego z rejsów miało miejsce ciekawe wydarzenie - na rejs płynęła grupa dzieci w ilości sztuk 160'ciu (w wieku do 12 lat). Kiedy statek mocno wyszedł w morze okazało się że ... buja. Część dzieci dostało choroby morskiej, jedno przewróciło się i rozbiło sobie głowę. Tej drastycznej sytuacji nie wytrzymali opiekunowie, którzy nakazali natychmiastowy odwrót. Po długich rozmowach i kłótniach kapitan w końcu poddał się buntowi pasażerów i statek zawrócił. Przypominam więc: na morzu buja a choroba morska może zdarzyć się na morzu (stąd zresztą ta dość sugestywna nazwa choroby).
- Podróżujących z rowerami od razu warto poinformować, że rowery "nadaje" się załodze na rufie (to tam z tyłu jak by ktoś nie wiedział). Właściciele jednośladów - nie czekajcie w kolejce ze wszystkimi tylko wymijajcie kolejkę i idźcie na rufę a dopiero po "oddaniu" roweru możecie wsiąść na statek.
- Dla wszystkich podróżujących: jedyne ciepłe co można spożyć na pokładzie katamaranów to kawa i herbata. Poza tym dostępne są jedynie chipsy, batoniki i inne słodycze.
- Bilety kupuje się w kasach, te znajdują się (stan na sezon 2013):
- w Gdańsku przy ul. Targ Rybny (obok spożywczego),
- w Gdańsku przy Bramie Zielonej kasa znajdowała się w sezonach wcześniejszych i będzie w następnych - ale z racji na remont na wyspie spichrzów katamarany tam się nie zatrzymują więc lepiej iść na Targ Rybny,
- w Gdyni na "Skwerze Kościuszki" (idąc w stronę Zatoki trzeba minąć biały duży budynek restauracji "Róża Wiatrów" i po lewej stronie za tym budynkiem stoją kasy; adres ująłem w cudzysłów bo to miejsce to ul. Jana Pawła II a Skwer Kościuszki teraz kończy się wg nazewnictwa wcześniej)
- w Helu na zachodnim falochronie (jedynym dostępnym) w sąsiedztwie okrągłego białego budynku informacji turystycznej
- w Sopocie na Molo (zapraszam też na mój wcześniejszy wpis o molo w Sopocie; proszę jednak pamiętać - że jeżeli odpływacie z sopockiego molo to zapłacicie również za wstęp na molo)
- Pamiętajcie, że statki nie pływają przez cały okrągły rok a godziny, cenniki i siatka połączeń mogą w każdym sezonie ulegać zmianom.
- No i na koniec przypominam o pojęciu biała flota, określające małe statki pasażerskie operujące na wodach śródlądowych oraz przybrzeżnych. Korzystanie z ich jest atrakcją wszędzie gdzie są. Zwłaszcza w gorące lato orzeźwiające, chłodniejsze powietrze od wody jest mocno wskazane.
Silnik jednostki KT-2/2 Opal, kadłub sterburty źródło: zbiory przekazane autorowi |
KT-2/2 Opal (z prawej) i KT-2/5 Onyx (z lewej) Podejście do nabrzeża w Helu źródło: praca własna, sierpień 2013 |
Jeżeli chcecie popływać naszą Żeglugą Gdańską to tu znajdziecie ich stronę. Informacje praktyczne dla pozostałych armatorów znajdziecie na ich stronach poniżej, w tabelce.
Stan aktualny
Żeby się lepiej zorientować informacje przedstawiłem w zbiorczej tabelce (stan na sierpień 2013 r.):symbol | aktualna nazwa | poprzednie nazwy | rok | armator | trasa | bandera |
---|---|---|---|---|---|---|
KP-2/1 | Rubin | Szmaragd | 1980 | Żegluga Gdańska | Gdynia-Jastarnia | polska |
KP-2/2 | Opal | -- | 1981 | Żegluga Gdańska | Gdańsk-Hel | polska |
KP-2/3 | Sapfir | Szafir | 1982 | Karelia Flot | Biełomorsk-Wyspy Sołowieckie | rosyjska |
KP-2/4 | Globus | Iveria, Iwerija | 1983 | capitanroman.com | Okolice Sewastopola | ukraińska |
KP-2/5 | Onyx | Achtiar/Ahtiar, Ute | 1984 | Żegluga Gdańska | Gdynia-Hel | polska |
KP-2/6 | Hadjibei | (Khadzhibey) | 1985 | nie ustaliłem :( ale można go zobaczyć na Google Maps w Odessie :) | Okolice Odessy | ukraińska |
KP-2/7 | Jantar | Annon Lakht, Liivi Laht | 1986 | Kołobrzeska Żegluga Pasażerska | Kołobrzeg-Bornholm | polska |
KP-2/8 | Dagomys | -- | 1987 | Sea Port of Sochi | Okolice Noworosyjska | rosyjska |
KP-2/9 | Agat | Gelendjik | 1988 | Żegluga Gdańska | z Gdyni na Hel, Sopot lub Baltijsk (Rosja) | polska |
KP-2/10 | Cambi Bolong | Nefryt, Odoragushin | 1994 | Touristica Tours Limited | Rejs po rzece Gambia | gambijska |
Dodatkowe informacje:
http://naszbaltyk.com/sylwetki-statkow.html - strona poświęcona statkom pływającym po Bałtyku
http://www.marinetraffic.com/ais/pl/default.aspx?zoom=9# - aktualna baza danych statków na całym świecie - aby z niej skorzystać, należy w lewym menu wpisać nazwę poszukiwanego statku (np. Opal).
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Krotka-historia-polskiej-bialej-floty-n72044.html - krótka historia białej floty operującej w regionie przed II Wojną Światową
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Twój komentarz zostanie zweryfikowany aby uniknąć na stronie treści niezgodnych z prawem. Daj mi na to chwilę :) Dziękuję :)