wtorek, 3 września 2013

Ciekawostki. Muzeum Motoryzacji w Gdyni

Piękne pojazdy sprzed wojny
źródło: strona internetowa muzeum
Muzea mają swój nastrój, ale tylko i wyłącznie wtedy, kiedy poza eksponatami widać tutaj serce i pasję czy to właścicieli, czy to pracowników. W Gdyni jest pasja i jednych i drugich, a na małej przestrzeni zebrana jest olbrzymia jak na tę powierzchnię kolekcja złożona z kilkudziesięciu dostępnych do zwiedzania i pozostających na chodzie dwu- i jednośladów. Obiekt rośnie, a ja bardzo mocno kibicuję takim inicjatywom.


Czy wiesz, że:
  • Muzeum powstało w 2007 r. jako piękny owoc wieloletniej pasji, pracy oraz jeszcze raz pracy Pana Witolda Ciążkowskiego.
  • Zaczęło się od pierwszego motocykla, który ówcześnie ośmioletni Witek odkupił za niebagatelną sumę 300 zł od zegarmistrza.
  • Dzisiaj kolekcja Pana Ciążkowskiego to ponad 150 motocykli i ponad 50 samochodów. Mała hala wystawowa pozwala jednak na prezentację jedynie fragmentu kolekcji - ok. 30 motocyklów i kilkunastu samochodów.
  • Wszystkie prezentowane w Muzeum pojazdy są "na chodzie".
  • Znajduje się tu również trochę pamiątek z tego okresu (w tym świetny plakat szkoły szoferów, którego lekturę polecam).
  • Widok na salę Muzeum
    źródło: strona internetowa muzeum
  • Najstarszym elementem zbioru jest brytyjski motocykl Raleigh z 1917 roku - wciąż "na chodzie". Co ciekawe, firma Raleigh to ta sama firma, która istnieje do dzisiaj i nawet w Polsce można kupić rowery tej firmy.
  • Do grona motocyklów należą również te produkowane w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii oraz oczywiście w Polsce (słynne Sokoły).
  • Zabytkowe pojazdy napotkamy już na placyku przed Muzeum.
  • Wśród eksponatów znaleźć można motocykl policyjny Indian 341 produkcji amerykańskiej z okresu wojny (rocznik 1941). Indian to najstarsza amerykańska marka motocykla pierwotnie nosząca nazwę Hendee Manufacturing Company. Oryginalna firma upadła w 1953 r., choć w ostatnich latach podejmowane są próby odtworzenia marki.
  • Poza "Indianem" w zbiorach motocyklów odnajdziecie również: Zundapp KS 500, KS 600 oraz K 800, Harley-Davidson WL, BMW, Royal Enfield czy polskiego Sokoła 1000.
  • Wszystkich samochodów z Muzeum nie sposób wymienić, zwłaszcza, że lista taka zdezaktualizuje się w krótkim czasie, dzięki dostawianiu kolejnych modeli. Ale żeby chociaż przybliżyć wymienię kilka elementów kolekcji: Ford V8 Super de Lux (1948), Adler Favorit (1927), Fiat 500 zmontowany w Polsce ('30), Plymouth (1927), Buick Master Six (1925), Wanderer W24 ('30), Mercedes Stuttgar 200 ('30), Mercedes 170V, 170DA, 170S ('50) czy DKW Super Roadster.
  • Warsztat mechanika
    źródło: strona internetowa muzeum
  • Jednym z Mercedesów poruszał się po Wolnym Mieście Gdańsk, komendant tutejszej, ówczesnej policji - Helmut Froböss.
  • Wspomniany wyżej Buick Master Six to nabytek również wyjątkowy - ma oryginalny czarny lakier, tapicerkę i nawet powietrze w oponach jest amerykańskie :)
  • Zdecydowana większość eksponatów pochodzi sprzed wojny. Są tu jednak eksponaty dla amatorów powojennych wytworów przemysłu motoryzacyjnego. Wśród jednośladów warto wyróżnić Skuter OSA, a wśród dwuśladów Škoda Tudor - ale nie model koncepcyjny pojazdu z 2002 r., ale prawdziwy old-timer - Škoda 1102 model Tudor. Był to bardzo popularny pojazd również w Polsce, wykorzystywany również jako karetki pogotowia i pojazdy służbowe dzięki szerokiej gamie nadwozi produkowanych wraz z tym modelem.
  • Muzeum urządzone jest w starej hali produkcyjnej z najdrobniejszymi szczegółami - podłoga muzeum wyłożona jest najoryginalniejszą kostką brukową pochodzącą z rozbieranej z ulicy Starowiejskiej w Gdyni. Cegła wykorzystana do wykończenia muzeum pochodzi z kolei z ulicy Ogarnej w Gdańsku.
  • Kawiarenka na antresoli
    źródło: strona internetowa muzeum
  • W muzeum unosi się zapach smarów i gumy, a z odpowiednio nastawione głośniki dodają wrażeń muzyką z epoki.
  • Jest tu też odtworzony warsztat, w którym oglądać możemy zamrożoną w czasie scenę naprawy motocykla :) Manekin ubrany w strój z epoki, otoczony narzędziami również z epoki niewiele się w praktyce różni od masy dzisiejszych małych warsztatów. Uważne oko zauważy jednak znaczne różnice - solidne buty w miejsce trampek, skórzany fartuch zabezpieczający przed nadmiarem brudu i brak elektronarzędzi :) Warto zatrzymać się i tu na chwilę i wspomnieć tą minioną bezpowrotnie epokę.
  • Na antresoli, z której widać wszystkie zgromadzone w hali modele można w godzinach pracy Muzeum uraczyć się kawą czy herbatą w pięknym wnętrzu stylizowanym również na lata międzywojenne.

Godziny otwarcia, ceny biletów i inne informacje na stronie Muzeum www.gdynskie-muzeum-motoryzacji.pl albo na profilu FB Muzeum.
Atrakcję naniosłem na moją mapę atrakcji turystycznych Pomorza.


Mogą Cię również zainteresować inne moje wpisy:
- Sieć tramwajowa w Słupsku o długości 20 metrów
- Rudowęglowiec SS Sołdek często pływał na pusto?
- Zasiądź za sterami A320
- Zjedź kolejką tyrolską na stadionie PGE Arena w Gdańsku.


2 komentarze :

  1. Miałem okazję oglądać kiedyś w TV. W Gdańsku byłem w 2010 roku, ale wtedy nie miałem pojęcia, że coś takiego tam jest. Trzeba będzie zajrzeć następnym razem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I koniecznie po odwiedzinach krótką informację "z bieżącego" życia obiektu proszę czytelnikom przesłać :) Dzięki :)

      Usuń

Twój komentarz zostanie zweryfikowany aby uniknąć na stronie treści niezgodnych z prawem. Daj mi na to chwilę :) Dziękuję :)